30 osób dziennie przychodzi do laboratorium w jarocińskim szpitalu, aby zrobić badania krwi diagnozujące tarczycę. Okazuję się, że problem jest spory, bo statystycznie u 5 osób wykrywane są nieprawidłowości. Najpopularniejszym badaniem jest TSH ,czyli oznaczenie poziomu tyreotropiny we krwi. Niskie TSH może zwiastować nadczynność tarczycy, z kolei wysokie- jest zwykle przypisywane niedoczynności .
Choroby tarczycy częściej dotyczą kobiet, a ma to związek z hormonami. Ciąża, karmienie piersią, menopauza czy nawet silny stres mogą się przyczynić do powstania choroby autoimmunologicznej. Również osłabiony układ odpornościowy może doprowadzić do uszkodzenia tkanki tarczycy. Nie oznacza to jednak, że mężczyźni również nie chorują.
– Choroby tarczycy są w ostatnich latach bardzo często wykrywane w naszym laboratorium .Z jednej strony ma na to wpływ większa świadomość pacjentów i co za tym idzie- więcej osób bada się na własną rękę. Poza tym te badania są coraz dokładniejsze, niż jeszcze kilka lat temu i znacznie tańsze. – tłumaczy Leszek Mazurek, prezes szpitala.
Objawy kłopotów z tarczycą mogą przybierać różne formy. Często jest są to m.in. zaburzenia rytmu serca, niepokój, biegunka, rozdwajanie się paznokci i wypadanie włosów, przyrost masy ciała czy osłabienie organizmu oraz zmiany skórne. Niestety, nie zawsze można liczyć na to, że lekarz rodzinny skieruje pacjenta na specjalistyczne badania. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby zrobić je na własną rękę.
– Jeśli wynik TSH będzie niepokojący- można zrobić dodatkowo badania FT4 (wolna tyroksyna),FT3 (wolna trijodotyronina )ATPO P/c przeciw peroksydazie tarczycowej i ATG P/c antytyreoglobulinowe (ATG). Poza tym lekarz wykonuje również badania USG tarczycy i wtedy razem z kompletem badań obraz przebiegu choroby jest już klarowny. – dodaje Renata Maciejewska, kierownik laboratorium.
Opis wszystkich badań dostępnych w laboratorium jest dostępny na stronie internetowej szpitala.