Coraz więcej osób ma problem z żylakami kończyn dolnych. Przyczyny ich powstawania są różne, jednak najczęściej prowadzą do nich predyspozycje genetyczne i zła dieta. Swój udział w ich powstawaniu ma też siedzący tryb życia oraz wykonywanie zawodów, które wymagają stania w jednym miejscu przez kilka godzin. Dlatego trudno się dziwić, że na stół operacyjny na oddziale chirurgicznym w jarocińskim szpitalu z tą przypadłością trafia miesięcznie od 140 do 160 pacjentów.
Chirurgiczne leczenie żylaków wskazane jest najczęściej wtedy, kiedy leczenie zachowawcze nie przynosi efektów i następuje nawrót, krwotoki z żylaków , powikłania powodujące owrzodzenia czy poważny defekt kosmetyczny, który utrudnia życie pacjentowi.
–Kiedyś żylaki były największym problemem wśród pań. Dzisiaj płeć nie ma znaczenia, bo na nadmierne poszerzenie żył narzekają w takim samym stopniu również panowie. Z roku na rok obserwujemy więc zwiększającą się liczbę osób z tym problemem. Trafiają do nas różni pacjenci, którym najczęściej usuwamy niewydolne żyły. Wielu cierpi na to schorzenie nie tylko z powodu trybu życia sprzyjającego powstawaniu żylaków, ale nie brakuje też osób otyłych. A nadwaga w ogóle nie sprzyja dobremu zdrowiu. Podobnie jak podnoszenie dużych ciężarów czy praca w wysokiej temperaturze. -podkreśla lek. Krzysztof Gruszczyński, specjalista chirurg.
Żylaki często są traktowane jako defekt kosmetyczny a nie choroba. Tymczasem nieleczone mogą być przyczyną wielu innych schorzeń, w tym zakrzepicy .A ta może prowadzić do śmierci.