Szpitalny Oddział Ratunkowy w jarocińskim szpitalu podsumował już sylwestrową noc i pierwszy dzień Nowego Roku. Z danych wynika, że w tych dniach na SOR trafiło nieco mniej osób szukających pomocy, niż w roku ubiegłym. Natomiast karetki wyjeżdżały do pacjentów nieco częściej, niż w Sylwestrową noc 2016/2017.
W dniach od 31.12.2017r. do 01.01.2018 r. od godz. 08.00 – 08.00 SOR przyjął w sumie 38 osób. Najwięcej, bo aż 26 razy służby ratunkowe udzielały pomocy ofiarom urazów spowodowanych wypadkami w domu.
-Niestety, w tym roku mieliśmy też jedną osobę, która została raniona w głowę przez petardę. Na szczęście nie było to nic poważnego i wszystko skończyło się dobrze. Poza tym na nasz odział trafiły 3 osoby z bólami w klatce piersiowej i niewydolnością krążenia, 2 z padaczką. -wyjaśnia Wanda Olesińska, kierownik ds. pielęgniarek i średniego personelu medycznego.
Odnotowano też 4 omdlenia, 2 osoby trafiły na SOR z bólami brzucha i 1 z powodu upojenia alkoholowego.
–Patrząc na raport z SOR- myślę, że tegorocznego Sylwestra możemy uznać za spokojnego. Podobnie jak w roku ubiegłym, tak i w tym do naszego szpitala nie trafiła też na szczęście żadna ofiara bójki. A to oznacza, że ponad 71 tys. mieszkańców powiatu bawiło się bezpiecznie.-dodaje Leszek Mazurek, prezes szpitala.
Oprócz bezpośredniej pomocy na SOR w teren wyjeżdżały również ambulanse. Karetka S – 8 razy, a karetka P- 7 razy. Najczęstsze interwencje dotyczyły nagłych zachorowań.