Choroba Alzheimera rozwija się bardzo powoli i najczęściej atakuje osoby po 65 roku życia. Jest zwyrodnieniem układu nerwowego i powoduje tzw. otępienie. Mimo postępu medycyny nie do końca są jasne przyczyny jej powstawania, jednak zdarza się, że atakuje również młode osoby. Statystycznie ta choroba dotyka częściej kobiet, ale z danych jarocińskiego szpitala wynika, że to więcej mężczyzn trafiało z jej powodu do placówki.
Do głównych przyczyn powstania Alzheimera zalicza się podeszły wiek, otyłość, cukrzycę i pokrewieństwo z osobą, która cierpi na tę chorobę. Dodatkowym bodźcem do jej rozwinięcia są też mutacje genów powodujące rodzinną postać Alzheimera. Objawia się ona stopniowym zanikiem komórek nerwowych w mózgu, jednak dochodzi do tego w dość krótkim czasie. Efektem jest utrata pamięci i zdolności poznawczych, które prowadzą do poważnych problemów w codziennym funkcjonowaniu i utraty kontaktu z rzeczywistością.
– Pacjent cierpiący na chorobę Alzheimera nie jest w stanie kontrolować swoich wszystkich odruchów. Najbardziej zawodzi pamięć, a to może prowadzić do różnych niebezpiecznych sytuacji i taka osoba może sobie niechcący zrobić krzywdę .Bardzo często zdarza się, że chory samodzielnie opuszcza mieszkanie bez opieki i nie pamięta, jak się nazywa i gdzie mieszka. Bywa, że chodzi zagubiony ulicami i przypadkowe osoby zawiadamiają służby ratunkowe. W taki właśnie sposób najczęściej trafiają do naszego szpitala takie osoby.– wyjaśnia prof. Jacek Piątek, kierownik Oddziału Chorób Wewnętrznych z Łóżkami Kardiologicznymi w jarocińskim szpitalu.
Nie brakuje też pacjentów, którzy oprócz Alzheimera mają inne schorzenia wymagające hospitalizacji. Niestety, wśród pacjentów z demencją trafiających do jarocińskiej lecznicy zdarzają się też tacy, których próbują pozbyć się rodziny. Najczęściej ma to miejsce przed świętami i sezonem urlopowym.
– W ubiegłym roku do naszego szpitala trafiło 66 osób cierpiących na tę chorobę. Tylko 19 z nich to kobiety, a pozostałe 46 to mężczyźni. Widać też, że z roku na rok problem narasta, bowiem społeczeństwo się starzeje i chorych będzie przybywało. Szacuje się, że do 2050 roku w Polsce na Alzheimera będzie cierpiało już ponad milion osób. I póki co-nie można im pomóc, bowiem nie wynaleziono jeszcze skutecznego lekarstwa. – dodaje Leszek Mazurek, prezes szpitala.
Według światowej Organizacji Zdrowia na świecie jest już prawie 50 milionów chorych, a co roku przybywa kolejnych 7 milionów. Lekarze diagnozują nowe przypadki co 4 sekundy.